Remont mieszkania to nie tylko wyzwanie finansowe, ale też organizacyjne. Od właściwej kolejności prac zależy nie tylko komfort domowników, ale i końcowy efekt. Źle zaplanowany remont może doprowadzić do bałaganu, opóźnień i niepotrzebnych kosztów.
W tym poradniku podpowiemy, od jakiego pomieszczenia najlepiej rozpocząć remont mieszkania, jakie są za tym argumenty oraz jak ułatwić sobie dalsze etapy prac.
Zacznij od łazienki – praktycznie i logicznie
W zdecydowanej większości przypadków remont mieszkania warto rozpocząć od łazienki. Dlaczego? To pomieszczenie, z którego korzysta się codziennie i którego brak może być szczególnie uciążliwy. Wymiana instalacji wodno-kanalizacyjnej, kafelkowanie, montaż sanitariatów – to wszystko generuje kurz, hałas i… brak dostępu do bieżącej wody, jeśli zostanie odłożone na później. Dodatkowo łazienka to często najbardziej czasochłonny etap remontu, dlatego warto mieć go za sobą, zanim przejdziesz do bardziej „widocznych” pomieszczeń. Po zakończeniu prac w łazience można już swobodnie mieszkać, nawet jeśli reszta mieszkania nadal jest w trakcie remontu. Gotowa łazienka = baza funkcjonowania na czas dalszych prac.
Kuchnia lub sypialnia – co dalej? Zależy, gdzie mieszkasz
Po zakończeniu łazienki warto zająć się kuchnią, szczególnie jeśli mieszkasz w remontowanym lokalu. Brak możliwości przygotowania posiłków na dłuższą metę bywa frustrujący i kosztowny. W kuchni, podobnie jak w łazience, często dochodzi do prac instalacyjnych – gaz, prąd, hydraulika – dlatego lepiej zrobić to wcześniej, zanim wnętrze zostanie w pełni umeblowane. Jeśli jednak mieszkasz poza remontowanym mieszkaniem, możesz zacząć od sypialni lub salonu – czyli pomieszczeń o największym znaczeniu wypoczynkowym. W takim wypadku remont mieszkania można prowadzić etapami, bez presji szybkiego ukończenia pomieszczeń użytkowych. Pamiętaj jednak, by zostawić korytarz i przedpokój na sam koniec, by nie zniszczyć świeżo wyremontowanych ścian i podłóg podczas przenoszenia materiałów.
